Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wnuczka Raguela

20 września 2014 | Plus Minus | Krzysztof Koehler
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Plus Minus
Krzysztof Koehler „Wnuczka Raguela
źródło: Plus Minus
Krzysztof Koehler „Wnuczka Raguela" Wydawnictwo M, 2014

„Wróciła do tej samej nocy, kiedy on wyjechał, a ona godziny spędziła przed obrazem Najświętszej Panienki, bijąc prawie głową o podłogę i żebrząc o litość. Ale nie została wysłuchana, w inną raczej przyszłość popychał ją wyrok Wiecznie Miłującego Ojca". Fragment powieści, która ukazuje się właśnie nakładem Wydawnictwa M.

Jeszcze kilka dni deszczy. Światła na cmentarzu. Wychodził z miasteczka, mając rozświetlony cmentarz po lewej ręce. Szedł wzdłuż kamiennego muru sięgającego do jego piersi. Kamienie połączone zaprawą, zakończone daszkiem. Więc mógł spokojnie obserwować ruch ludzi wokół nagrobków. Zapalanie świeczek, zniczy. Wycieranie nagrobków. Stanie nad grobami. W grupkach, po kilka osób. Samochody parkujące wciąż i odjeżdżające, trzaskanie drzwi. Tłoczne wysiadanie z ciemnego wnętrza. Otwieranie parasoli. Otwieranie drzwi, wciskanie się do ciemnego wnętrza. Płaszcze, futra ociekające wodą, nasiąkłe wilgocią. Upychanie się. Zatrzaskiwanie drzwi. Zapuszczanie silników. Widział ich, wyobrażał sobie, jak jadą stłoczeni uliczkami miasteczka, znowu gramolą się na zewnątrz. Pewnie otrzepują, strząsają z butów cmentarne błoto. W chaosie rozmów. Rozgwarze, cieple domów, zasiadają za stołem. Wyobrażał sobie chorobliwie ich postaci przy zastawionych stołach. Facetów nalewających wódkę do kieliszków. Wszystko to jakieś wyraźne, za wyraźne, za blisko przed jego oczami.

Od cmentarza, rozświetlonego blaskiem zniczy, biło ciepło. Ciemny, stearynowy dym. Zapach i ciepło – jak żywego zwierzęcia leżącego w ciemności. Jakiegoś łagodnego przeżuwacza leżącego na boku, emanującego stearynowym zapachem i spokojnym ciepłem żywego stworzenia....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9946

Wydanie: 9946

Zamów abonament